miércoles, 30 de noviembre de 2016

JOGA DLA DZIECI I RODZICOW

O zajeciach jogi dla dzieci i rodzicow.



W dzisiejszym zabieganym świecie bardzo potrzeba takiej przestrzeni, którą dzieci i rodzice mogą dzielić, przestrzeni wspólnego doświadczania...W przeciwieństwie do np. wspólnego wyjścia do kina, gdzie dziecko i rodzic stają się biernym widzem, na zajęciach jogi to oni stają się “bohaterami”, przeżywają, doświadczają, otwierają nowe przestrzenie wzajemnej komunikacji. Czasami w codziennym życiu trudno o taką przestrzeń, zapracowanie, stres nie ułatwiają “spotkania“, a zestresowani są zarówno rodzice jak i dzieci, ktorym miedzy szkola a odrabianiem lekcji zbyt wiele czasu nie zostaje.
Znaleźć spokojny czas, gdzie i dziecko i rodzic może zajrzeć głębiej w siebie, ułatwia przestrzeń komunikacji od Bytu do Bytu, z serca do serca. Joga dla dzieci i rodziców to nie tylko dobra zabawa, ale piękna nauka wspólnego bycia. A oto kilka refleksji o tym, nad jakimi aspektami można pracować na zajęciach Jogi dla Dzieci i Rodziców.

  1. Rozbudzenie wewnętrznego dziecka rodzica, tak by mógł lepiej zrozumieć swoje dziecko i jego potrzeby, tak by przypomniał sobie jak to jest bawić się i śmiać.
  2. Danie rodzicowi sposobności, by zdał sobie sprawę z tego, że nie tylko rodzic jest przewodnikiem dla dziecka, ale dziecko jest też ogromnym nauczycielem dla rodzica.
  3. Wzbogacenie naturalnej niewerbalnej komunikacji miedzy rodzicem a dzieckiem.
  4. Pracowanie nad wzajemną uważnością, zaufaniem.
  5. Pozwolenie rodzicowi zobaczyć, że nie musi nadawać etykiet swojemu dziecku, bo im silniej będzie to robić, tym trudniej będzie dziecku się z nich wyzwolić. Np. Dziecko zazwyczaj nieśmiałe, na naszych zajęciach może pokazać się z innej nieoczekiwanej strony.
  6. Edukacja emocjonalna - równie ważna dla dziecka i rodzica.

Można powiedzieć, że zajęcia Jogi w Rodzinie maja przede wszystkim na celu prace nad dorosłymi, bo to ich obecność i jej jakość wpływa na dzieci. To najpierw rodzic musi nauczyć się świadomie oddychać, koncentrować się i relaksować, by te jakości mogły zakorzenić się w dziecku.
Celem zajęć jogi dla dzieci i rodziców nie jest nauczenie się sekwencji asan (choć oczywiście również się ich uczy i praktykuje), ale cel jest dużo głębszy, chodzi o stworzenie przestrzeni do odkrywania kim jesteśmy, jaka jest nasza natura i jak ją szanować. Dzieci potrzebują aktywności, która szanuje ich naturalne połączenie z ciałem, a dorośli potrzebują przypomnienia o tym, jak zamieszkiwać ciało. Komunikacja pozawerbalna, którą rozwijamy na zajęciach jogi dla dzieci i rodziców, jest niezbędna dla harmonii w ich relacji.

Przykłady ćwiczeń:

  1. Prowadzenie się nawzajem, jedna osoba z przewiązanymi oczami, (Poruszanie się w przestrzeni, odkrywanie tekstur etc.)
  2. Turlanie się (Dziecko “turla”rodzica, rodzic “turla” dziecko)
  3. Zwierciadło (naprzeciwko siebie, najpierw jedna osoba rusza się, a druga jest jej odbiciem, potem zmiana).
  4. Tunel (Dorośli robią tunel z pozycji psa z glowa w dole, a dzieci przechodzą przez tunel, tunel może tez być z pozycji kota, i pozycji Setubandha Sarvangasana – pod tym dzieci muszą się czołgać jak węże)
  5. W relaksacji wzajemne robienie sobie masażu. (np.Możesz wyobrazić sobie, że twoje dłonie to pędzelki i pomalować rodzica dłońmi na wyobrażone kolory).
  6. Rysowanie, pisanie sobie wzajemnie palcem na plecach. (Uważność, słuchanie).
  7. Naśladowanie stanów emocjonalnych- dziecko pokazuje jaki jest tata /mama kiedy się złości, a tata/mama jakie jest dziecko kiedy się złości.(kiedy się smuci, cieszy itd.)jako punkt wyjscia do rozmow o emocjach , o tym jak je rozpoznawac, wyrazac, obserwowac....
  8. Ćwiczenia oddechowe w parach np. Dziecko kładzie głowę na brzuchu mamy, która ćwiczy w ten sposób oddech brzuszny; np. wzajemnie opierają sobie dłonie na żebrach, by czuć jak rozchodzą się na boki).

                                          slimak


miércoles, 9 de noviembre de 2016

JOGA I PORÓD

Joga i poród.


Joga podczas ciąży, nie tylko przynosi gibkość, siłę i spokój, ale może oznaczać również zmianę dla systemu nerwowego, zmianę, która ułatwi przeżycie porodu w pełni mocy i z przyjemnością.

Poród jest dla ciała doświadczeniem rytmów, przeplatają się w nim okresy maksymalnej akcji z czasem spokoju: skurcze i rozkurcze i przestrzeń między nimi.

Ból, który się pojawia jest powodowany skurczami i rozkurczami macicy i mięśni miednicy w nie zaangażowanych. Możemy wykorzystać skurczanie i rozciąganie w praktyce jogi, by doświadczyć jak nasze ciało reaguje na różne sposoby oddychania.

Z drugiej strony, możemy ćwiczyć naszą zdolność do odpoczynku i odnowy pomiędzy ćwiczeniem a ćwiczeniem, by potem wykorzystać te zdolności w czasie, kiedy ciało odpoczywa podczas porodu. Realizowanie “mocnych” ćwiczeń przez minutę, a potem obserwowanie jak ciało “wraca do siebie” przez dwie czy trzy minuty, jest dobrym treningiem zarówno dla mięśni i systemu nerwowego które przyzwyczajają się do takiej sytuacji, jaka zachodzi w czasie procesu rozwarcia, jak i dla intelektu, który zdaje sobie sprawę z tego, że ciało jest w stanie przeżywać tego rodzaju sytuacje bez jego interwencji.

Tere Puig, z ksiazki Una mirada yoguica al embarazo, Jogiczne spojrzenie na ciążę.
http://nacercrecer.com/




PORÓD I NARODZINY

Poród i narodziny.


Doświadczenie narodzin jest tak bezgraniczne i intensywne, że umysł nie jest w stanie go pojąć. Tylko w momencie , kiedy kobieta mówi: tutaj jestem, duszą i ciałem, “niech się dzieje wola boska”, kobieta przestaje walczyć i stają się narodziny, dziecka i matki. W tym momencie kobieta otwiera się ku życiu i śmierci, i dostępuje głębokiego i intymnego doświadczenia, które jest też źródłem inspiracji do wychowywania dzieci. W tym oddaniu się, kobieta czuje się zamieszkana przez siłę zwierzęcą, która łączy ją z ziemią i z dzikością; i jednocześnie doświadcza niezwykłego spokoju.W tym momencie kobieta odczuwa, ze jest kanałem między niebem a ziemią.

To doświadczenie nie musi przynależeć tylko do momentu narodzin, choć być może przynależy jeśli chodzi o intensywność wrażeń. Uświadomienie sobie tego w czasie ciąży, przygotuje i otworzy kobietę tak, by mogła pozwolić sobie przeżywać to doświadczenie: rodzenia i narodzenia.

Ciąża jest procesem absolutnie organicznym i jednocześnie absolutnie duchowym. Pozwala kobiecie połączyć się z naturą zwierzęcą, przepełniają ją wrażenia cielesne; brzuch, piersi, organy rodne, nabierają ogromnego znaczenia w tym czasie. Jednocześnie życie, które w niej kiełkuje,przypomina jej o naturze najsubtelniejszej, bez jej interwencji dzieje się cud , to co niewidzialne...nieuchwytne.....przybiera formę...

W czasie ciąży i porodu kobieta oferuje  swoje ciało, które przekształca się i otwiera, by życie,by to, co niewidzialne, zamanifestowało się w całej swej wielkości i doskonałości.

Joga jest doskonałym przygotowaniem, by cieszyć się w pełni tym doświadczeniem, w którym współistnieje to, co wydaje się sprzeczne, dotykalne i nieuchwytne zarazem. Joga, podobnie jak poród, poprzez ciało daje nam możliwość poznania naszej esencji. 

Tere Puig (z ksiazki Una mirada yoguica al embarazo, Jogiczne spojrzenie na ciaze) 
http://nacercrecer.com/

domingo, 19 de junio de 2016

GŁOS, DŹWIĘK, RYTM, CISZA

Głos, dźwięk, rytm, cisza. Ćwiczenia i zabawy z dziećmi (i nie tylko).

Zgłębianie obszarów dźwięku, głosu, rytmu na zajęciach jogi z dziećmi, wyniknęło przede wszystkim z mojej miłości do muzyki i fascynacji dźwiękiem w ogóle (gram na harfie celtyckiej, studiuję muzykoterapię według modelu Benenzon), z doświadczenia, kiedy mogłam przekonać się, jak bardzo żywo dzieci reagują na ćwiczenia związane z dźwiękiem, głosem, (podtrzymują one naturalną wrażliwość dzieci na dźwięk, rozbudzają ich uwagę i ciekawość), z przekonania (czy raczej doświadczenia), że rzeczy “nie są oddzielne”, że na przykład ćwiczenia oddechowe i głosowe pracują w tej samej przestrzeni, jak i również rytm czy spotkania z ciszą są nieodzowną częścią jogi. Dźwięk ułatwia wyrazić się ciału, porywa je do tańca, a umysłowi pomaga uspokoić się i wyciszyć.

W Indiach jest takie powiedzenie: Nada Brahman – Świat jest dźwiękiem. Wszystko jest wibracją, więc na swój sposób dźwięczy, ma swoją pieśń, choć nie wszystko jest słyszalne dla naszych uszu. Joga pracuje również z wibracją głosu, przede wszystkim poprzez intonację mantr, mantra OM uważana jest za pierwszą wibrację wszechświata. Intonując mantrę sprawiamy, ze wibracja naszego ciała i umysłu przemienia się.

 Jeśli przyjrzymy się podstawom rożnych religii i tradycji duchowych świata, to większość z nich mówi o tym, że u podstaw stworzenia leży dźwięk, a najsubtelniejszym ze zmysłów jest-słuch, dźwięk odpowiada eterowi – przestrzeni. Wedy mówią: Na początku byl Brahman, a z nim Słowo. A słowo jest Brahmanem. Podobnie w Ewangelii swiętego Jana w Nowym Testamencie znajdujemy: Na początku bylo Słowo, a słowo było u Boga, i Bogiem bylo Słowo. Indianie Hopi opowiadają o Kobiecie Pająku, która powołała do życia śpiewając pieśń do nieożywionych form Natury W australijskiej tradycji aborygeńskiej to dźwięk digeridoo leży u podstaw stworzenia świata. Według swiętego tekstu Majów Popol Vuh, pierwsi ludzie otrzymali życie z mocy dźwięku. W Polinezji boginie i bogowie grali na gongach i dmuchali w muszle by powołać świat do życia. Itd. Długo by wymieniać.. Od zarania dziejów ludzie doświadczali mocy dźwięku i oddawali mu specjalne miejsce w swoich mitologiach.

GŁOS I ODDECH

 Tchnienie, oddech....jest tym, co sprawia, ze nasze struny głosowe wibrują i powstaje dźwięk, nasz indywidualny niepowtarzalny, nasz głos. Dlatego praca z oddechem i praca z głosem splatają się i uzupełniają. W pracy z dziećmi bardzo ważne jest skąd wydobywa się nasz głos i co przekazuje. I równie ważne jest to, by dać dzieciom przestrzeń do odkrywania i wyrażania ich własnego głosu. (Często przecież głos ten zostaje tłumiony, strofuje się dzieci: nie krzycz, ciszej…etc.) Joga zbliżać ma nas do esencji, a cóż bliżej esencji jak nasz głos, nasz własny instrument, rozbrzmiewający w całym ciele. Możemy rozbudzać w dzieciach świadomość tego instrumentu, tak by były świadome mocy, piękna, możliwości własnego głosu i jego puszki rezonansowej.”Śpiewać każdy może” naprawdę każdy ma ogromny potencjał głosowy, który ograniczamy sami myślami i który zostaje nieuświadomiony dlatego, że w głosie i jego formie wydobycia zapisuje się nasza historia emocjonalna. Czyli jednocześnie w sposobie w jaki oddychamy, bo to oddech jest nośnikiem głosu. Głęboki oddech brzuszny, odblokowana przepona, odpowiednie ustawienie kręgosłupa, odpowiednio umiejscowione centrum grawitacji w ciele, rozluźniona klatka piersiowa, ramiona, szczęka, to podstawy do tego, by głos nabrał swej głębi i mocy. (Poszukiwałam przez wiele lat drogowskazów co do pracy z głosem i spotkałam się z metodą Serge Wilfarta, to ona jest moją główną inspiracją). Tutaj podaję kilka prostych podstawowych ćwiczen, które można włączyć do pracy z dziećmi (raczej z tymi juz starszymi, od 8 lat), oczywiście najpierw wypróbowujac je i praktykując na sobie.

 1. Poznanie dźwięków niskich i wysokich, intonujemy samogłoski (eksperymentujemy z A, E, I, O, U, Y), skupiamy się , by zrobić głęboki wdech kompletny i na długim stopniowym wydechu intonujemy...Obserwujemy ciało, gdzie najbardziej czujemy wibrację dźwięku. Po doświadczeniu dźwięków niskich, intonujemy wysoko, utrzymując głęboki oddech, obserwujemy, gdzie czujemy wibrację.

 2. Śpiewamy A-U-M, koncentrując sie przy A na brzuchu, U klatce piersiowej, M – czaszce.

 3. Jedna osoba leży na brzuchu i śpiewa Aaaaaaa......Druga poklepuje ją po plecach, po żebrach, po obu stronach kręgosłupa, tak że głos w zabawny sposób “skacze” “zniekształca się”, dzieci cieszą się tymi głosowymi wygibasami.

 4. W kręgu śpiewasz swoje imię i wszyscy razem powtarzamy tę pieśń. (Tu możemy dać wolność zupełną, lub zaznaczyć np. Źe śpiewamy niskim lub wysokim tonem).

 5. W kręgu, jedna osoba w środku, śpiewamy jej imię wszyscy razem (trzy razy), ona słucha z zamkniętymi oczami, jednocześnie palcami dłoni robimy jej delikatny masaż “deszcz” od czubka głowy do stóp. Osoba w środku doświadcza wibracji dźwięku.

 6. W kręgu, jedna osoba wydaje jakiś dziwny dźwięk, powtarzamy wszyscy razem, i tak każda kolejna, możemy dodac wersję trudniejszą, powtarzamy za każdym razem wszystkie dźwięki po kolei i wtedy kolejna osoba dodaje następny.

 7. Zabawa do śpiewania OM, jedna osoba biegnie wokół kręgu spiewajac OM i dopiero kiedy głos zaniknie dotyka głowy osoby przy której stanie, ta się podnosi i biegnie wokół śpiewając OM (a poprzednia siada na jej miejscu) etc. (również dla młodszych dzieci).

8. Chodzisz, poruszasz sie szybkim lub wolnym krokiem po całej sali i “krzyczysz” pozwalasz głosowi wydobyć się jak tylko tego potrzebuje, na umówiony gest prowadzącego – zapada CISZA. Słuchasz ciszy z zamkniętymi oczami, nieruchomo. I znowu pozwalasz głosowi wybrzmiec….i Cisza itd.

9.W asanach, które odpowiadają zwierzętom, włączyć dźwięk, np. w kobrze: z wydechem wydawać głoskę: sssssss i opuszczać wolno ciało do ziemi, wdech w górę do kobry i wydech:ssss i tak kilka powtórzen W lwie (Simhasana) ryk lwa. (również dla młodszych)

 INSTRUMENTY

 Innym aspektem pracy z dźwiękiem, obok pracy z głosem, jest wydobywanie dźwięku za pośrednictwem instrumentu. Mam tu na myśli instrumenty z grupy instrumentów nazywanych powszechnie etnicznymi, o charakterze przede wszystkim rytmicznym. Są to instrumenty, na których granie nie wymaga specjalistycznego muzycznego przygotowania. Możemy przynieść na lekcje różne instrumenty, np. Ocean drum, sansula, grzechotki, kalimba, kij deszczowy, misy tybetańskie,okaryna, dzwoneczki, bęben, kastaniety. Inna grupa instrumentów to przedmioty, które wchodząc w interakcje wydają ciekawe dźwięki, np.uderzane o siebie kamienie,pocierane muszelki, zderzające się łyżeczki, szelest papieru itp. Można tez stworzyć proste instrumenty, takie jak np. grzechotki, wypełniając butelkę różnymi ziarenkami. Możemy przybliżyc dzieciom z jakiej kultury i z jakiej strony świata dany instrument pochodzi. Wiele z tych instrumentów odpowiada dźwiękom natury, możemy nimi przywołać szum morza, szelest liści, pieśń deszczu. Oto kilka przykładów jak możemy je wykorzystać.

 1. Jedna osoba wybiera instrument i wydaje nim dźwięki, a pozostali ilustrują te dźwięki ciałem, “tańczą” je, kiedy zapada cisza, nieruchomieją.

 2. Ćwiczenie na koncentracje: Dzieci siedzą z zamkniętymi oczami, i słuchają kilku dźwięków wykonanych przez prowadzącego, w określonej kolejności, mają spróbować je zapamiętać. Potem wspólnie przypominamy jakie to były dźwięki i w jakiej kolejności. (Można zrobić to w grupach, kiedy jedna grupa wybiera instrumenty i gra, druga słucha i potem na odwrót). Nie muszą to być dźwięki instrumentów, może to być skrzypienie przesuwanego krzesła, szelest papieru czy torebki z plastiku itd. Dźwięki tego, co nas otacza.

 3. Podczas relaksacji możemy zilustrować opowiadaną historię dźwiękami.(czyli np. Jeśli pojawia się morze użyć ocean drum, jeśli wieje wiatr zagwizdać zawiać jak wiatr, jeśli szeleszczą liście drzew, zaszeleścić papierem albo użyć maraki itd.)

 4. W czasie relaksacji lub medytacji, uderzyć w misę tybetańską nad sercem lub nad głową każdego dziecka.

 5. W kręgu, uderzamy w misę tybetańską, talerze lub dzwoneczek, dzieci z zamkniętymi oczami, kiedy dźwięk zaniknie dla ich uszu, mają wykonać jakiś umówiony gest.

 6. W kręgu, przekazywać sobie dzwoneczek w taki sposób, by nie zadźwięczał.

 RYTM

 Rytm razem z melodią i harmonią jest niezbędnym składnikiem muzyki. I częścią Natury. Najbliższy nam rytm, to rytm bicia naszego serca, także rytm oddechu, rytm naszych kroków, i w ogóle rytm życia, dzień i noc, następujące po sobie pory roku, i nasze aktywności wpisane w ten rytm. Nasz dzień ma swój rytm. W tradycjach szamańskich to właśnie poprzez powtarzający się rytm wprowadza się w stan transu, by połączyć się z Duchami Natury. Myślę, że to dlatego, że doświadczenie rytmu łączy nas z czymś bardzo witalnym, bliskim, uniwersalnym, z tańcem, z muzyką samej natury, w której uczestniczymy. Wystarczy być w kręgu i wybijać wspólny rytm, by doznać uczucia jedności. Jak w prosty sposób możemy włączyć w nasze lekcje, ćwiczenia związane z rytmem?

 1. Tańczyć lub iść szybkim krokiem po sali, a potem zatrzymać się, poszukać własnego pulsu, poczuć rytm bicia własnego serca. Najpierw nieruchomo....(Można również poruszac się lub iść w tym rytmie).

 2. Wyczuć puls, ale sobie wzajemnie, w parach, na nadgarstku.

 3. Prowadzący wybija rytm na bębnie, dzieci chodzą w tym rytmie, zmienia się, jest raz szybszy raz wolniejszy.

 4. W kręgu, przestępujemy z nogi na nogę wybijając rytm 4/4, na bazie tego rytmu jedna osoba klaszcze, wszyscy powtarzają, kolejna itd. Klaszczemy w dłonie, ale możemy tez używać całego ciała (i np. uderzyć dłonią o uda, kolana itd.) Możemy też zrobić wersję tego ćwiczenia bez wybijania rytmu stopami (jednak jest ciekawsze z, gdyż pracuje głębiej nad koordynacją całego ciała).

 5 .Koordynujemy kroki z rytmem naszego oddechu.

CISZA

 Jak białe światło rozszczepia się na tęczę kolorów, tak cisza jest źródłem wszystkich dźwięków. Wszystkie powyższe ćwiczenia mogą być okazją do szukania, słuchania ciszy....To z niej przychodzą i do niej wracają dźwięki...głosy....Bardzo trudno jest usłyszeć ciszę....zawsze coś brzmi, dźwięczy, cisza to raczej stan umysłu, pewne odczucie, a nie rzeczywisty stan przestrzeni....Można powiedzieć, że to medytacja zbliża nas do tego stanu ciszy, który istnieje w nas samych. Wiele ćwiczeń medytacyjno-koncentracyjno-oddechowych mogłoby znaleźć się na tej liście, podaję tutaj tylko kilka przykładów:

1. Skupić się na tej chwili zanim powstanie dźwięk, i na tej kiedy dźwięk zanika.

 2. Skupić się na tej chwili kiedy jesteśmy pełni powietrza po wdechu, i na tej kiedy jesteśmy bez powietrza, po wydechu przed kolejnym wdechem...

 3. Usiąść z zamkniętymi oczami, słuchać dźwięków spoza sali, następnie dźwięków dobiegających z sali, a potem skupić się na dźwiękach własnego ciała. A potem odwrotnie, przejść do dźwięków sali i dźwięków spoza sali.

 4.Usiąść z zamkniętymi oczami, w ciszy, obserwować oddech, obserwować wszystko co się dzieje w myślach, w ciele, bez osądzania i wypierania, można po kilku minutach, zaproponować starszym dzieciom zapisanie lub namalowanie swoich wrażeń.

sábado, 21 de mayo de 2016

ĆWICZENIA ODDECHOWE I PRANAJAMA Z DZIEĆMI.

Ćwiczenia oddechowe i pranajama z dziećmi. Kiedy obserwujemy oddech niemowląt i małych dzieci, widzimy jak naturalnie brzuch się unosi wraz z wdechem i opada z wydechem. Głęboki mistrzowski brzuszny oddech, “ukorzeniający”, utrzymujący w stanie głębokiego spokoju, relaksu, w kontakcie z naszym centrum, pozwalający na zrelaksowanie wszelkich napięć w górnej części ciała. Jednak tę naturalną zdolność oddechu, z którą przychodzimy na świat, zatracamy z biegiem lat, na skutek stresu i niepokoju, którym poddają nas wyzwania codziennego życia. Poprzez ćwiczenia oddechowe, możemy zaoferować dzieciom narzędzia, które pozwolą im rozwinąć świadomość oddechu i zależności oddechu i naszego samopoczucia.

ODKRYWANIE ODDECHU Zacznijmy od rozbudzania świadomości oddechu i jego przepływu przez ciało. Kładąc ciężar na brzuchu (np. Książkę albo woreczek wypełniony ziarenkami), obserwujemy jak unosi się z wdechem i opada z wydechem ( w przypadku dzieci mniejszych 3-6 lat używamy maskotki, którą będziemy bujać na brzuchu jak na huśtawce w górę z wdechem i w dół z wydechem albo np. statek zrobiony z papieru, który będzie unosił się na falach naszego brzucha). Prostymi ćwiczeniami koordynując ruch z oddechem rozbudzamy tez świadomość otwarcia żeber i ekspansji klatki piersiowej, wystarczy podnieść jedną rekę do góry z wdechem i oddychać chwilę w tej pozycji, by tego doświadczyć, poczuć różnicę między jedną a drugą stroną ciała, po eksploracji obu stron oddzielnie, podnosimy obie ręce (w pozycji stojącej lub leżącej). W ten sposób poznajemy oddech pełny trzy fazowy (brzuch, mięśnie międzyżebrowe, klatka piersiowa aż do obojczyków). Dzieciom w wieku szkolnym, możemy pokazać zdjęcia przepony, płuc i wyjaśnić ich funkcjonowanie, rozbudzając też ich wyobraźnię – co przypomina kształtem przepona: parasol, pieczarkę? Etc. Jeśli prowadzimy zajęcia z dziećmi i rodzicami, do odkrywania oddechu doskonale nadają się ćwiczenia w parach, dziecko kładzie dłonie w różnych częściach ciała rodzica, na brzuchu, żebrach, dolnych plecach, pod obojczykami i czuje jak poruszają sie z oddechem, i odwrotnie rodzic kładzie dłonie na brzuchu, plecach dziecka. (np.Pozycja dziecka Balasana jest idealna, by poczuć ruch dolnych pleców podczas oddychania).

 POMYSŁY NA ZABAWY ODDECHOWE Z NAJMŁODSZYMI

 Z dziećmi od 3-6 lat praktykujemy oddech w formie zabawy, np.

 *piórko tańczące na wietrze, dmuchanie lekkiego piórka w powietrzu,

*dmuchanie kuleczki z papieru przez słomkę (można rozrzucić je w różnych stronach sali, i dzieci je ¨dmuchają¨ do centrum sali, gdzie na podłodze narysowaliśmy formę)

*puszczanie i dmuchanie baniek mydlanych,

*dmuchanie w kolorowy wiatraczek

*zabawa w balona, z wdechem rośniemy wstajemy podnosimy ręce, przemieniamy się w ogromny balon wypełniony powietrzem, z wydechem ulatuje z nas powietrze i opadają ręce, ciało relaksuje się ku ziemi (z wydechem możemy wydawać dźwięk ¨ssss¨)

*¨skoki zająca¨, uszy z dłoni i wdech i wydech na trzy razy (trzy skoki)

* drwal: z rozstawionymi trochę bardziej niż na szerokość bioder nogami, ręce proste w górze, dłonie splecione nad głową, z wydechem przez usta opuszczamy tułów i ręce w dół, wdech przez nos w górę , wydech w dół (od 6 lat)

 PRANAJAMA

 Praktyka pranajamy różni się jednak od ćwiczeń i zabaw oddechowych, wymaga większej koncentracji i kontroli nad przepływem oddechu, wywołuje też określone efekty. Są pranajamy, których według niektórych auterytetów jogi nie powinno sie praktykować z dziećmi. Według Iyengara kapalabhati i bhastrika mogą uszkodzić delikatne naczynia krwionośne i komórki mózgowe dzieci. (Choć np. obecnie żyjacy w Indiach Swami Vivekananda, uważa że można te pranajamy praktykować z dziećmi). Niewskazane jest również praktykowanie bhandas, a kumbhakas (dłuższych niz jedną sekundę).

 Pranajamy, które praktykuję z dziećmi (od 7-8 lat lat):

 * Cztery fazy oddechu - Wdech, zatrzymanie na sekundę (czując tę chwilę, kiedy jesteśmy wypełnieni powietrzem, Wydech, zatrzymanie na sekundę (czując wrażenia bycia ¨pustym¨ bez powietrza). Po kilku seriach tego oddechu można zaproponować dzieciom, by namalowały swoje doświadczenie, opowiedziały jak się czują w każdej fazie, czy czują się swobodniej, wygodniej w takiej a nie innej.

 *Sitali Pranajama – język zwinięty w tube U lekko wysunięty, wdech przez tubę języka, wydech przez nos (odświeża, ochładza, pomaga w trawieniu)

 *Bhramari   - ¨brzęczenie pszczoly¨- kciuki zatykają uszy, palce wskazujące i środkowe zasłaniają oczy, serdeczny dotyka kącików nozdrzy, a mały kącików ust, głęboki wdech nosem, wydech wydając dźwięk ¨mmm¨ w gardle, czując wibrację też w podniebieniu i czaszce, brzęczenie trwa długość wydechu (uspokaja umysł emocje,obniża niepokój gniew) (Bhramari można praktykowac również z młodszymi dziećmi)

 *Nadhi Sodhana – naprzemiennie przez prawą i lewą dziurkę (równoważy system nerwowy, pomaga w koncentracji, można ją praktykować przed snem). Można też wykonać kilka oddechów przez lewą dziurkę i wyjaśnić, że jest to oddech ¨księżycowy, który ma działanie uspokajajace, i kilka przez prawa dziurkę – oddech słoneczny, który uaktywnia i energetyzuje. (Więc kiedy potrzebujesz uspokoić się i zrelaksować możesz wykonać kilka oddechów przez lewą dziurkę, natomiast kiedy jesteś zmęczony i potrzebujesz energii do działania, wykonaj kilka oddechów przez prawą.)

 *Ujjayi – “oddech oceanu”, wydając delikatny dźwięk spowodowany zaciśnięciem glotis (zwiększa pojemność płuc, zwiększa zdolność koncentracji)

 Oprócz pranajamy właściwej i zabaw oddechowych, praktykujemy z dziećmi ćwiczenia oddechowe medytacyjne, np. koordynowanie kroku chodzenia z oddechem czy liczenie oddechów patrząc na 3 minutową klepsydrę, czy np. wydłużanie wydechu dmuchając przez słomkę do butelki wody i słuchając dźwięku jaki powstaje.

 Doświadczanie oddechu, koncentracja na oddechu, tworzy w dzieciach fundament do odczuwania uspokojenia umysłu, poczucia wewnętrznej siły i równowagi. Jeśli stworzymy im tę przestrzeń doświadczenia harmonii, w której czują się dobrze, będą chciały do niej wracać i ją zgłębiać w przyszłości.

miércoles, 18 de mayo de 2016

JOGA DLA DZIECI A EDUKACJA

JOGA DLA DZIECI A EDUKACJA


Mistrzami są dzieci. One rodzą się wolne, z ta niewinnością otwartą ku misterium, zaufaniem do życia i miłością do świata. Gdybyśmy ją zachowali, bylibyśmy kreatywni i szczęśliwi. Elsa Punset.


Wejście zajęć jogi do zwykłych szkół publicznych, to ogromny krok ku transformacji edukacji. W Hiszpanii, Argentynie i wielu innych krajach, joga jako zajęcia dodatkowe zyskuje coraz wieksza popularność. W Belgii nauczyciele w ramach przygotowania do zawodu, przechodzą szkolenie z mindfullness. A i w Polsce joga powoli zaczyna pojawiać się w szkołach i przedszkolach.

 Ruch i zabawa esencją dzieci

Joga dla dzieci na zachodzie przybrała formę w dużej mierze ludyczną, pełną gier i zabaw. Biorąc pod uwagę, że joga jako szeroko pojęty światopogląd i postawa wobec siebie i życia, zbliża do esencji bytu, to nic dziwnego, że z dziećmi pracuje się poprzez zabawę, gdyż poprzez nią właśnie się uczą i rozwijają. Dzieciom trzeba przybliżać rzeczy w języku im bliskim, a ich językiem, sposobem komunikowania się i odkrywania świata jest zabawa.  Joga oczywiście nie tylko uczy wartości, rozwija świadomość że jesteśmy częścią Natury, ale robi to uwzględniając universum ciała i z nim pracując, integrując ciało i umysł. Edukacja tradycyjna natomiast oddzieliła umysł i ciało do tego stopnia, ze juz pięcio, sześcioletnie dzieci spędzają wiele godzin siedząc w ławce, strofowane przez nauczyciela za nadmierną ruchliwość braną za nieposłuszeństwo.(Dodatkowo po lekcjach w szkole starsze dzieci muszą odrabiać godzinami zadania domowe, wyjątkiem jest system edukacyjny w Finlandii). Tymczasem to właśnie ruch jest esencją dziecka, ruch, zadziwienie, zabawa, tworzenie, czyli to co w szkole raczej przegrywa z bezruchem, monotonią i uczeniem się na pamięć, które zabijają w dzieciach ciekawość – główny motor uczenia się.  Stąd taka popularność alternatywnych systemów pedagogicznych, jak Montessori, Waldorf, szkoły demokratyczne, szkoły libre “wolne” etc. których cechą wspólną jest “podążać za dzieckiem” i wspierać jego potencjał, a nie - tłumić jego ekspresję.

Wkład jogi w system edukacyjny.

Joga rozwija, kształci: emocje, ciało, intelekt i ducha. Zostały już dokonane badania potwierdzające jej dobroczynny wplyw na zachowanie stanu zdrowia, rozwój psychoemocjonalny, a nawet na zdolności społeczne. Nowy paradygmat edukacyjny XXI wieku Raport Delors UNESCO z lat 90tych proponował właśnie edukację holistyczną, ciała,emocji, intelektu i duchowości. Joga widzi w każdym bycie nieopisany skarb. Nie ważne skąd przychodzimy i dokąd zmierzamy, ważna jest droga, droga rozwoju naszej świadomości. Joga oferuje narzędzia by życ pełnią życia, pracować nad tym, na co mamy wpływ i akceptować to, na co wpływu nie mamy. Pomaga rozbudzić świadomość naszych zdolności i naszych słabszych stron, zrozumieć, że każdy moment życia to akt uczenia się, jedyny i pełny doświadczeń, które nas rozwijają.

Jak przekazać dzieciom taką postawę wobec życia?

Dając przykład czyli uświadamiając nas nauczycieli. Dzieci i młodzież mają ogromną zdolność rozpoznawania jak czujemy sie naprawdę.Musimy być uważni co do naszych reakcji, by wiedzieć, co dzieciom oferujemy. Uczą się czując samą naszą obecność, sposób w jaki oddychamy. To równowaga wewnętrzna daje nam energię by edukować. Uczymy tego, czym sami jesteśmy. W dużej mierze dzieci uczą się poprzez imitację, jesteśmy dla nich zwierciadłem. Ten, kto uczy, musi być również zakorzeniony w ciele, tylko w taki sposób stworzy warunki, by dzieci nie straciły z biegiem czasu swojej ciekawości i autentyczności.

Edukacja to nie  kwestia zapamiętania czy napisania tekstu bez błędów ortograficznych, edukować to nauczyć równoważyć emocje i rozporządzać siłą i energią tak , by skierować uwagę i koncentrację ku temu, czego chcemy się nauczyć i co chcemy wiedzieć. Edukacja to wskazanie drogi do znalezienia przyjemności w uczeniu się, to rozwój wrażliwości estetycznej i kreatywnej, szacunek do samego siebie i do innych, wspieranie potencjału każdego indywiduum Joga jako proces rozwoju rozbudza wszystkie te jakości.

Z jednej strony joga może stać się narzędziem do kształcenia nauczycieli .Z drugiej strony lekcje jogi dla dzieci obecne już nie tylko w centrach jogi, ale i w szkołach, wypełniają pewne braki edukacji tradycyjnej, edukują ku świadomemu odczuwaniu i wyrażaniu emocji, rozwijają kreatywność, postrzeganie zmysłowe, koncentrację i uważność, zdolność relaksowania się, rozwijają świadomość ciała, harmonijnie kształtując jego siłę i gibkość. Tworzą przestrzeń doświadczania, w której dzieci czują się kochane, akceptowane, zapraszane do wyrażenia się, wspierane, nie osądzane i nie etykietowane.
Joga dla dzieci to więc nie tylko asany, to także przekazywanie wartości uniwersalnych (np. Szacunku do wszystkich stworzeń, do Matki Ziemi) Na zajęciach jogi dla dzieci pracuje się w oparciu o osiem stopni jogi Patanjalego, w sposób zaadoptowany do potrzeb dzieci, w zależności od grupy wiekowej i od charekterystyki grupy i poszczególnych dzieci. Joga dla dzieci to otwarty model pedagogiczny, który cały czas się rozwija, przekształca i wzbogaca, przystosowując się do potrzeb dzieci.

Wyobraźmy sobie, że już jako dzieci spotykamy nauczyciela, który oddycha spokojnie i głęboko, który potrafi rozbudzić w nas, podtrzymać płomień ciekawości, który oferuje nam narzędzia do pełnego, zdrowego, szczęśliwego życia, a takie życie wymaga zadbania o wszystkie aspekty istnienia (ciało, umysł, emocje). Joga jako nauka o prawach natury, obejmująca wszystkie obszary bytu, ma ogromny potencjał we wprowadzeniu edukacji na holistyczną ścieżkę.

 “Edukacja jaką mamy zabiera młodym świadomość, czas i życie. By zmienić świat, trzeba zmienić edukację.” Claudio Naranjo.


jueves, 12 de mayo de 2016

Medytacja i dzieci.

                                                              MEDYTACJA I DZIECI



Jesli nauczymy medytowac wszystkie osmioletnie dzieci, pozbedziemy sie problemu przemocy w przeciagu jednego juz pokolenia. Dalai Lama

Dzieci z natury sa blizej stanu medytacji niz dorosli. Od urodzenia do dwoch lat spedzaja wiekszosc czasu w stanie, w ktorym aktywnosc bioelektryczna mozgu emituje fale delta. Czestotliwosciom fal mozgowych odpowiadaja stany swiadomosci. Fal delta doswiadczamy w stanie najglebszego snu, glebokiej medytacji, hipnozy. W miare jak dzieci dojrzewaja, czestotliwosc fal sie zwieksza. Mozg dzieci od 2 do 6 lat emituje fale theta, ktore wprowadzaja w stan  spokoju, kiedy analityczny umysl odpoczywa. Po 6 tym roku zycia mozg czesciej emituje fale alpha, wciaz wspierajace stan spokoju i odprezenia (fale alpha sa uzywane w technikach szybkiego uczenia sie). W wieku nastoletnim przechodzimy w stan beta i gamma, stan gotowosci, zwyklej codziennej aktywnosci, zabiegania, w ktorym znajduje sie wiekszosc z nas doroslych.

Poprzez moje doswiadczenie uczenia najmlodszych medytacji zaobserwowalam, ze rzeczywiscie dzieci uwielbiaja “medytowac”, jesli tylko zostana do tego odpowiednio poprowadzone, w sposob adekwatny dla ich wieku i temperamentu. Tak jak w osmiu stopniach Jogi wedlug Patanjaliego medytacja znajduje sie na szostym miejscu, tak tez nalezy przemierzyc poprzednie stopnie. Medytacja jest misterium, ktore po prostu sie zdarza, sie dzieje. Mozemy tak i siebie jak i dzieci przygotowac do medytacji, poprzez kultywowanie zadowolenia i szczesliwosci, podstawowych zasad niekrzywdzenia i szacunku do wszelkiego zycia, odpowiednie cwiczenia fizyczne asany, ruch, ktory jest niezbedny by wejsc potem w stan relaksu; swiadomosc oddechu (dzieci nie uczymy pranajamy jako takiej, ale skupiamy sie na tym by byly uwazne i czuly oddech), poprzez pratyahare (ktora w odniesieniu do dzieci nie tyle jest dominacja zmyslow, co rozbudzaniem i uwrazliwianiem zmyslow), oraz oczywiscie poprzez rozne techniki koncentracji. Stopnie Jogi Patandzalego, to jakby kawalki puzzli, ktore razem zlozone, tworza zyzny grunt, by medytacja “zadziala sie”. Niemozliwa jest medytacja bez relaksacji i odprezenia, nie ma medytacji bez kontaktu z naszym cialem,bez rozpoznania emocji, bez umiejetnosci koncentracji....

W pracy z dziecmi pod slowem Medytacja, kryja sie rozne cwiczenia oddechowe i ruchowe, koncentracji,  wizualizacji, ukladania w ciszy mandali, spiewania mantr czy sylab zsynchronizowanych z ruchem, odpowiednio zaadaptowane do okreslonej grupy wiekowej.
A oto kilka przykladow:
1.                  W pozycji siedzacej, plecy proste, patrzac na klepsydre trzyminutowa, liczymy oddechy, dlugie i spokojne,(powiedzmy dzieciom: im mniej tym lepiej). Kiedy opadnie ostatnie ziarenko piasku w klepsydrze, dzielimy sie, kto ile zrobil oddechow. (Mozemy zapisac i przy nastepnej okazji sprawdzic czy ilosc oddechow sie zmienila). Dla mniejszych dzieci od 4 do 6 lat, klepsydra niech bedzie jednominutowa, a liczymy tylko wdech 1 wydech 2, przemieniajac sie w balon, ktory rosnie z wdechem i kurczy sie z wydechem, albo w kwiat, ktory kwitnie z wdechem i wiednie z wydechem.
2.                  Jestes wielka ciezka gora, calym ciezarem opierasz sie i wrastasz gleboko w ziemie,przemieniasz sie w piekna ogromna gore, a twoja glowa jest szczytem gory, ktory owiewa delikatny wiatr, czujesz przestrzen niebieskiego niebo, ktore rozposciera sie nad Toba. Zachowujac ogrom gory, twoj kregoslub przemienia sie w lodyge kwiatu, i delikatnie wyciaga sie do nieba, i zakwitasz, jestes swiezym, kolorowym, pachnacym kwiatem, wyciagajacym sie w strone slonca. Zachowujac ogrom gory i swiezosc i piekno kwiatu, zamieniasz sie w ocean. Kazdy wdech jest przyplywajaca fala, kazdy wydech, odplywajaca fala. Przyplywajaca fala wypelnia cie po brzegi, odplywajaca oczyszcza cie i czujesz w sobie przestrzen, by mogla przybyc kolejna fala. Jestes duzy, stabilny, mocny, pewny jak Gora, piekny, swiezy, delikatny jak Kwiat, a wraz z oddechem tanczy w Tobie puls oceanu.
3.                  Koncentracja-medytacja oparta o wrazenia zmyslowe.
Sluch. W pozycji siedzacej lub lezacej. Sluchamy roznych dzwiekow natury (nagranie oceanu, wodospadu, ognia, spiewu swierszczy itp.), musimy je zapamietac, ich kolejnosc, i sprobowac odgadnac co nam przypomina dany dzwiek. (możemy też użyć dźwięków takich jak szuranie krzesła, szelest papieru itp.)
Wzrok. Skupiamy spojrzenie na kolorowej kartce z kolorowa forma na niej, zamykamy oczy, ale wciaz wizualizujemy te forme i kolory.
Dotyk. Z przewiazanymi oczami, dajemy dzieciom w dlonie rozne przedmioty (warzywa, owoce, muszelki, figurki zwierzat itp.) dzieci maja zapamietac jak najwiecej przedmiotow, potem wspolnie przypominamy, jakie to przedmioty. (Z malymi dziecmi, niech to beda figurki zwierzat do rozpoznania, nasladujemy ich dzwiek).
Smak. W milczeniu,moze byc przy relaksujacej muzyce na siedzaco, z przewiazanymi oczami, wkladamy dzieciom jakis smakolyk w usta. Zabawa polega na jak najdluzszym jego jedzeniu, delektowaniu sie.
Wech. Z przewiazanymi oczyma, podsuwamy pod nos rozne zapachy: przyprawy, olejki eteryczne, skórki pomarańczy itp. Dzieci maja rozpoznac i sprobowac  zapamietac kilka zapachow.

To tylko kilka ideii z ogromnej puli mozliwosci, jakie mozemy tworczo rozwijac w pracy z dziecmi. Poprzez bajki i opowiesci mozemy rozwijac zmysly wewnetrzne, wyobraznie, kreatywnosc. Dzieci w rownej mierze jak dorosli potrzebuja narzedzi redukcji i zapobiegania stresu. Dlatego jesli w ciekawy sposob zaoferujemy im mozliwosc relaksacji i koncentracji, bedzie to procentowalo w ich dobrym samopoczuciu. W jednej ze szkol, gdzie wprowadzono lekcje medytacji, zbadano, ze uczniom znaczaco opadl we krwi cortisol, hormon stresu, zyskaly wieksza pewnosc siebie, lepsza samoocene, chetniej chlonely wiedze.
Dzieci lubia wiedziec, dlaczego, po co, skupiamy sie na oddechu, relaksujemy sie, medytujemy. Trzeba poszukac sposobu, odpowiedniej metafory, by im o tym opowiedziec. Np. Tak jak wyrywamy chwasty z ogrodu, tak medytacja pomaga nam w pozbyciu sie negatywnych mysli i emocji, jest pielegnowaniem ogrodu naszego umyslu; tak jak myjemy nasze cialo, tak medytacja jest kapiela dla naszego umyslu; pomaga nam naladowac sie energia i czuc sie dobrze, spokojnym i witalnym; medytacja jest wsluchiwaniem sie w wielka cisze, z ktorej pochodza wszystkie dzwieki.  Od naszej fantazji i od wieku dzieci bedzie zalezalo, jak porozmawiamy z nimi o medytacji.

Dzieci posiadaja zdolnosc absolutnej obecnosci tu i teraz, kiedy cos je pasjonuje oddaja sie temu, sa chlonne wrazen, odkrywania swiata, odkrywania samego siebie. Musimy tylko umiejetnie towarzyszyc tym ich cechom, wspierac je i tworczo rozwijac. Jakiz piekniejszy podarunek mozemy dac dzieciom, niz pomoc im odnalezc naturalna droge do poszerzenia swiadomosci, do bycia szczesliwym.  Dzieci wszystkimi porami chlona nasza obecnosc, im wiecej my medytujemy, tym latwiej nam wskazac dzieciom droge do medytacji, tym latwiej towarzyszyc im w taki sposob, by jako dorosli, byli obecni we wszystkim, co robia.
                Nie szukaj ciszy/medytacji,  przezywaj zycie w pelni!
                Totalnosc chwili powoduje gleboka satysfakcje, ktora sprawia
                 ze oczy zamykaja sie same i naturalnie wchodzisz w cisze – w stan medytacji.
                                                               Shri Guruji Swami Vivekananda